Steve Jobs z Dżungli w Calais - przesłanie Banksy’ego
Banksy to słynny brytyjski artysta street art, którego prace pojawiają się na ulicach całego świata, a w szczególności w Londynie. Prace zwykle są odważne, oryginalne, wręcz kontrowersyjne ubrane w humorystyczną formę.
Tym razem Banksy zawitał do Calais, gdzie na jednym z murów w Dżungli (miejscowym obozie dla uchodźców) umieścił wizerunek Steve’a Jobsa, założyciela firmy Apple.
Grafika pokazuje Steve’a Jobsa, syna syryjskiego imigranta, niosącego jeden z pierwszych komputerów Apple oraz worek z dobytkiem, jak większość migrantów.
Banksy komentuje, że praca ma zwrócić uwagę społeczeństwa na korzyści płynące z migracji. W publicznym oświadczeniu, których artysta zwykle się wystrzega, powiedział, że większość społeczeństwa wyraża pogląd, iż migracja spowoduje obniżenie dochodów w kraju (mowa w tym przypadku o Wielkiej Brytanii), a mało kto wie, że to właśnie Steve Jobs był synem syryjskiego migranta.
Artysta dodaje, że Apple jest firmą generującą najwyższy zysk na świecie. Płaci ponad 7 mld dolarów rocznie w podatkach i to tylko dlatego, że pewien młody człowiek, kiedyś opuścił swój syryjski dom.
Praca została namalowana na betonowym moście w obozie Calais. Przylega do niej inny kawałek graffiti o treści: „Nikt nie zasługuje, by tak żyć”.
Obóz w Calais jest domem dla około 7 000 imigrantów pochodzących głównie z Syrii, Afganistanu i Erytrei.
Grafika: Banksy
Zdjęcie: BBC