APEL do przewoźników drewna i załadowców!
Od wielu już lat stawki transportowe za naszą ciężką pracę są niewystarczające, żeby normalnie i uczciwie prowadzić swoją działalność. Mamy szansę na poprawę naszego bytu.
Trwa akcja protestacyjna przewoźników drewna Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego w Stobnie. Akcja protestacyjna, polega na wstrzymaniu dostaw do odbiorców: MONDI Świecie, I.P. Kwidzyn, STORA ENSO Ostrołęka, KRONOSPAN Szczecinek oraz PFLEIDERER Grajewo. W międzyczasie przyłączyli się przewoźnicy transportujący drewno do HOMANIT Karlino oraz przewoźnicy dłużycy dostarczający do tartaków SEEGER DACH.
Celem akcji protestacyjnej jest obniżenie jednorazowego ładunku do 25m3 oraz uzyskanie stawek adekwatnych do ponoszonych kosztów. Nie chcemy dłużej uchodzić za przestępców drogowych, którzy z racji zbyt niskich stawek są zmuszani do przeładowywania zestawów, narażając się na kontrole ITD i kary, a w razie katastrofy drogowej nawet karę więzienia. Kierowcy, który spowodował ok. dwa tygodnie temu wypadek w Bydgoszczy na Rondzie Toruńskim, w którym zginęło niespełna dwuletnie dziecko grozi kara 8 lat pozbawienia wolności. Właściciel ciężarówki również ponosi odpowiedzialność karną w takim przypadku. W aucie był niesprawny układ hamulcowy oraz było przeładowane o… 700 kg. Z „naszymi” pojazdami byłoby zdecydowania gorzej. Nie chcemy chyba naszym kierowcom ani sobie zgotować podobnego losu. Narażamy się, żeby po byle jakich stawkach wozić drewno do dostawców, którzy nasze problemy mają za nic i nie traktują nas jak partnerów a wręcz nas wykorzystują. Mówimy temu DOŚĆ!!! Dlaczego mamy dorabiać, najczęściej obcych właścicieli, sami ryzykując praktycznie wszystkim. Ich nie interesuje ITD, wielkość ładunku, problemy przygotowania drewna w lesie i wiele innych. Do nich mamy zawieźć drewno, rozładować, odebrać (nawet po 90 dniach) byle jakie pieniądze i jechać po następny ładunek, najlepiej nie upominając się o nic. Tak dalej być nie może. Zachęcamy przewoźników związanych z branżą transportu drzewnego oraz tych którzy ładują drewno na wagony do przyłączenia się do akcji protestacyjnej. Im więcej nas będzie, im bardziej będziemy zjednoczeni, tym większą mamy szansę na osiągnięcie celów jakie sobie wyznaczyliśmy. Czy chcemy aż tak dużo? Czy spokojne, zgodne z prawem prowadzenie działalności oraz godziwy zarobek za ciężką pracę to coś nadzwyczajnego. Czy w dalszym ciągu chcemy chować się przed ITD, mając świadomość przeładowanych pojazdów, narażać siebie, swoich kierowców i innych użytkowników polskich dróg, niszczyć drogi, naszą wspólną własność z której korzystamy na co dzień? Odpowiedź jest OCZYWISTA!!! Z transportowym pozdrowieniem.