Benzyna będzie coraz droższa
Ponad 5 zł za litr - tyle kosztuje już benzyna na stacjach w Szczecinie. Analitycy zapowiadają, że będzie jeszcze gorzej. Według nich na początku wakacji, kiedy zawsze jest drożej, cena benzyny sięgnie 5 zł 30 gr, a w sierpniu 5 zł 40 gr za litr benzyny 95.
Powodem tych podwyżek będą po pierwsze wysokie ceny ropy. Na giełdzie w Nowym Jorku baryłka kosztuje w tej chwili 105 dolarów. Drugim powodem jest wysoki kurs dolara. Im jego cena wyższa,- tym benzyna kosztuje więcej.
Ceny paliw zrównały się, na czym tracą zwłaszcza ci kierowcy, którzy wcześniej sporo dołożyli kupując samochody z silnikiem diesla. Niestety jeszcze przez dłuższy czas olej napędowy pozostanie w cenie benzyny. A to dlatego, że właściciele stacji sztucznie zaniżają ceny benzyny 95, żeby za bardzo nie przekroczyły 5 zł za litr. Olej napędowy drożeje już nieprzerwanie.
Zdaniem analityków sytuacja ma wrócić do normalności, kiedy stanie się cieplej i zapotrzebowanie na ropę spadnie. W okolicach maja cena oleju powinna być już o mniej więcej 15 groszy niższa niż benzyny. Ale nie na długo, kolejna zima prawdopodobnie sprawi, że diesel będzie już znacznie droższy od 95. A to dlatego, że od nowego roku wzrośnie akcyza i opłata paliwowa za olej.
Wysokie ceny benzyny nie odstraszają kupujących auta
Jak sprawdziła reporterka RMF FM w komisach samochodowych w Warszawie zużycie paliwa to bardzo istotna sprawa dla tych, którzy kupują auta tańsze, za 10, 15 czy 20 tys. zł. Sam zakup samochodu to dla nich poważny wydatek, więc auto musi być tanie w eksploatacji.
Kierownik jednego z komisów podkreśla jednak, że wysokie ceny benzyny nie odstraszają klientów z grubszymi portfelami. Jest szeroka gama ludzi, którzy posiadają kasę i nie zwracają na to uwagę - mówi.
Dlatego ciągle jest popyt na auta z silnikami większymi niż 2 litry. Ciągle też dobrze sprzedają się droższe samochody z silnikami diesla, choć olej napędowy kosztuje już tyle samo co benzyna.
Ceny paliwa rosną też w Stanach Zjednoczonych
W ciągu dwóch tygodni ceny paliwa w USA wzrosły o 33 centy. Cena za galon wynosi w tej chwili średnio 3,51. Jest to drugi tak wielki skok cen w amerykańskiej historii. W 2005 roku zaraz po przejściu huraganu Katrina ceny wzrosły o 38 centów.
Tym razem natura nie ma z tym nic wspólnego. To wydarzenia w Libii wpływają na sytuację na rynku, choć ten kraj dostarcza tylko 3 procent tego surowca do USA.
W niektórych stanach paliwo kosztuje już blisko 4 dolary za galon, czyli niecałe 4 litry paliwa. Prognozy nie są dobre. Niektórzy eksperci uważają, że cena wzrośnie do 6 dolarów za galon.