e-petrol.pl: w oczekiwaniu na obniżki
Notowania baryłki ropy Brent w Londynie w ostatnim tygodniu zachowywała się chwiejnie – na przemian rosła i korekcyjnie opadała. Granicy 100 dolarów nie przełamała, a baczna obserwacja zmian rynkowych nie daje jeszcze przesłanek, aby o takim ruchu mówić.
e-petrol.pl: komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw za okres 24 - 28 stycznia 2011 r.
Polscy kierowcy, którzy przyglądali się w ostatnich dniach hurtowym cennikom ropy zauważyć mogli trwające od kilku dni obniżki. Tymczasem detaliści nie dali jeszcze możliwości tańszych zakupów na stacjach. Pytanie, czy wraz ze stabilizacją globalnej sytuacji gospodarczej możemy się spodziewać ich pełnej realizacji – powinno w najbliższych dniach uzyskać odpowiedź.
Skąd światowe wahania?
Poniedziałek przyniósł na światowych rynkach istotne spadki – na londyńskiej giełdzie wyniosły one ok. 1 dolara na baryłce. We wtorek natomiast mogliśmy zaobserwować kontynuację trendu przekraczającą 1,35 dol. Obniżki miały tło makroekonomiczne, a wiązać je należało przede wszystkim z kumulacją kilku wskaźników, które pojawiły się we wtorek. Dla rynku europejskiego kluczową wiadomością był słaby wynik PKB w Wielkiej Brytanii za 4 kwartał ubiegłego roku, który okazał się na dodatek zupełnie odwrotny od prognoz większości specjalistów. Rynkiem azjatyckim od pewnego czasu już „wstrząsają” chińskie decyzje dotyczące polityki monetarnej. We wtorek natomiast kolejna istotna gospodarka tego regionu – Indie - ogłosiła podwyżkę stóp procentowych. Dla świata miały także znaczenie doniesienia z Ameryki Północnej. Rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował się na wspieranie gospodarki za pomocą szeregu rozmaitych metod – wprowadzając nań większe ilości pieniędzy. Jakkolwiek tego rodzaju działania miałyby służyć głównie kredytowaniu przedsiębiorstw, można jednak także dostrzec ryzyko tworzenia "baniek spekulacyjnych", związanych z inwestowaniem w surowce.
Zapasy, OPEC, i co dalej…?
Aby szerzej spojrzeć na zmiany na rynkach światowych w najbliższym czasie, warto wsłuchać się w głosy dochodzące z wewnętrznych debat kartelu wydobywczego OPEC, który toczy spory o cenę ropy, jaka obecnie funkcjonuje na rynku, a także – co chyba nawet ważniejsze – o poziom wydobycia, jaki deklarują kraje posiadające złoża ropy. Obecnie przesłanki dotyczące możliwych podwyżek limitów wydobycia niewątpliwie wpłyną na ruchy cen na rynkach.
Raport ogłaszany przez amerykański Departament Energii wskazuje na utrzymywanie się wysokiego poziomu zapasów ropy i paliw gotowych, co jednak nie uzyskało ostatnio wystarczającego oddźwięku w poziomach cen, a tym samym można domniemywać, że w perspektywie najbliższych dni mogą być widoczne „naturalne” obniżki.
Polski rynek paliw
Koniec stycznia 2011 roku przyniósł spadki cen na krajowym hurtowym rynku paliw. Benzyny w sprzedaży hurtowej w ciągu tygodnia potaniały o ok. 1,8 proc. W przypadku bezołowiowej 95 od ostatniego piątku, tj. 21 stycznia cena spadła o niespełna 70 zł i wynosi dziś 3636 zł netto za 1000 l. Olej napędowy potaniał nieco mniej, bo o 37,50 zł i kosztuje dziś średnio w sprzedaży hurtowej 3533 zł netto za 1000 l, to 1,05 proc. mniej, niż przed tygodniem. Wahania cen w ostatnich kilkunastu dniach spowodowały, że ceny oleju napędowego i benzyny zauważalnie oddaliły się od poziomów z początku roku. W odniesieniu do 1 stycznia 2011 benzyny są tańsze o ok. niespełna 3 proc., a olej napędowy o 2,08 proc.
Na stacjach paliw nieznaczne ruchy cen benzyny i diesla
Na stacjach paliw ostatni tydzień przyniósł bardzo niewielką korektę średnich cen paliw. Wg monitoringu cenowego, jaki prowadzi e-petrol.pl, na początku tygodnia benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio w sprzedaży detalicznej 4,85 zł/l, co oznacza, że cena chwilowo się utrzymała, kierowcy silników wysokoprężnych mogli zauważyć drobną obniżkę ok. 3 gr – przeciętnie za litr diesla trzeba było zapłacić 4,66 zł. W przypadku cen autogazu od kilku tygodni widać trwałą stabilizację, w ostatnim tygodniu tankujący LPG płacili średnio 2,64 zł za litr.
Prognoza cenowa – podwyżki w hurcie, a na stacjach możliwa korekta cen w dół
W najbliższych dniach krajowi producenci paliw wprowadzą dalsze zmiany do swoich cenników hurtowych. e-petrol.pl prognozuje, że podrożeć mogą benzyny i diesel zarówno w Grupie Lotos jak i u największego polskiego operatora – PKN Orlen. Do połowy przyszłego tygodnia hurtowe ceny benzyn mogą wzrosnąć nawet o 20-27 zł, a diesla o 12-20 zł.
Kierowcy, którzy śledzą notowania e-petrol.pl i czytają nasze komentarze mogli spodziewać się większych obniżek na stacjach paliw w mijającym tygodniu – okazało się jednak, że zmiana sytuacji na międzynarodowym rynku paliw i ostatnie decyzje polskich rafinerii, wcale nie oznaczają wprowadzenia automatycznych obniżek cen detalicznych. Pole do spadków jest i choćby niewielka przecena powinna zacząć pojawiać się na stacjach benzynowych. Wg analiz e-petrol.pl na początku lutego cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 4,76-4,85 zł za litr, nieco taniej może być oferowany diesel, właściciele stacji paliw mogą sprzedawać go po 4,61-4,70 zł/l. Lekkiej korekcie cen w dół może być poddany autogaz i wg prognoz e-petrol.pl średnia cena litra LPG powinna mieścić się w zakresie 2,57-2,71 zł.