Iskrzący transport
Pojazd przewoził 32,5-tonowy kombajn do buraków. Po dokonaniu jego ważenia na stanowisku do pomiarów mas i nacisków osi położonym przy Al. K. Wielkiego we Włocławku stwierdzono, że pojazd waży prawie 60 ton, przy dopuszczalnych 40-tu tonach, a jego naciski osi są przekroczone prawie o 9 ton. Jego wymiary też były przekroczone w stosunku do dopuszczalnych: długość 25,5m, czyli o 9 m za dużo, a wysokość 4,25 m, przy dopuszczalnych 4 m. Przyczyną wydobywania się iskier okazało się tarcie podwoziem o nawierzchnię drogi, co było wynikiem zbyt dużego obciążenia niskopodwoziowej naczepy ładunkiem. Pomimo tego, że przewóz wyglądał na przygotowany profesjonalnie, to kierowca nie posiadał stosownego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego. Został więc ukarany 500- złotowym mandatem, a wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne z tytułu rażących naruszeń przepisów Ustawy o drogach publicznych. Ponadto pojazd został zatrzymany doczasu uzyskania w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad stosownego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego.