Rozbito grupę "Grubego" i "Pajdy"
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową stołecznej Policji zatrzymali 32-letniego Tomasza B. ps. Gruby i 30-letniego Marcina K. ps. Pajda, podejrzewanych o kradzież hondy jazz wartej około 55 tys. złotych. Podczas policyjnej realizacji funkcjonariusze odzyskali skradziony samochód i zlikwidowali „dziuplę” samochodową w powiecie otwockim. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanych trzymiesięcznego tymczasowego aresztowania.
Funkcjonariusze stołecznej „samochodówki” podczas działań wymierzonych w złodziei samochodów zatrzymali na Pradze Południe „Grubego” i „Pajdę”, którym zarzuca się kradzież hondy jazz wartej około 55 tys. złotych. Auto skradziono 13 listopada z ul. Mandarynki w Warszawie. Przy zatrzymanych zabezpieczono urządzenia elektroniczne służące do kradzieży samochodów, łamaki, części samochodowe, telefony komórkowe i laptopy z oprogramowaniem do neutralizacji elektronicznych zabezpieczeń przeciwkradzieżowych. Dodatkowo w ich miejscu zamieszkania znaleziono narzędzia elektromechaniczne, klucze nasadowe, aparaty fotograficzne oraz perfumy pochodzące z włamań do mieszkań i placówek handlowych. Zatrzymani są doskonale znani Policji, w przeszłości byli karani za kradzieże aut.
Podczas policyjnej realizacji funkcjonariusze „samochodówki” trafili na posesję w powiecie otwockim, gdzie sprawcy odprowadzali skradzione pojazdy. W ten sposób zlikwidowano „dziuplę” samochodową. Zabezpieczono kilkadziesiąt zdekompletowanych nadwozi samochodowych i fragmentów nadwozia z numerami VIN. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze oraz 2 mercedesy i kia, co do których istnieje podejrzenie, że mogą pochodzić z przestępstwa.
Mokotowski sąd rejonowy na wniosek prokuratury i policji zastosował wobec zatrzymanych trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy.