Sprzedaż MyFerryLink nieuchronna. Kto kupi statki?
Eurotunnel nie przedłuża umowy ze spółdzielnią pracowniczą SCOP.
Sprzedaż MyFerryLink wydaje się być nieuchronna. Eurotunnel poinformował, że nie będzie odnawiał kontraktu na obsługę promów MyFerryLink ze spółdzielnią pracowniczą SCOP.
Przewoźnik potwierdza, że umowa wygaśnie w dniu 2 lipca i nie zostanie przedłużona.
Decyzja ta zapowiada doprowadzenie do końca działalności w sektorze morskim Eurotunnelu, który swoją historię z promami rozpoczął w 2012 roku z MyFerryLink.
Jednakże zdolność do prowadzenia działalności promowej przez grupę na połączeniu Calais-Dover została podważona przez brytyjski urząd antymonopolowy (CMA).
Po tym jak CAT (Trybunał Odwoławczy ds. Konkurencji) w styczniu podtrzymał wyrok wydany przez CMA w czerwcu ubiegłego roku o zakazie prowadzenia działalności promowej przez Eurotunnel na Kanale La Manche przy wykorzystaniu promów MyFerryLink, Eurotunnel rozpoczął proces sprzedaży promów. I choć brytyjski Sąd Apelacyjny uchylił ten zakaz na początku tego miesiąca, Eurotunnel wskazał dziś, że będzie kontynuował swoje plany co do zakończenia działalności promowej.
Rzecznik Grupy Eurotunnel informuje, że spółka nie będzie przedłużała umowy ze SCOP, ponieważ Eurotunnel jest obecnie w trakcie procesu sprzedaży promów.
Rzecznik odmówił komentarza na temat danych firm, które złożyły oferty na zakup statków pod marką MyFerryLink.
Doniesienia z mediów wskazują, że wśród kandydatów znajdują się: P&O Ferries, DFDS i Stena Line. DFDS w zeszłym tygodniu oficjalnie potwierdził swoje zainteresowanie.