Tak wyglądają drogi, które "nie wymagają remontu"
Najlepszą wizytówką najgorszej drogi w woj. zachodniopomorskim jest wspólny fragment krajowych "3" i "6" tuż pod Szczecinem. 7 kilometrów drogi to po prostu jedna wielka dziura. Jest tak źle, że od węzła przy Zwierzynieckiej aż do rozjazdu na Chociwel, droga, która biegnie od granicy z Niemcami, traci w tym miejscu status autostrady.
Układane jeszcze przed wojną betonowe płyty są popękane, pozapadane i dziurawe. Kto może ciągnie lewym pasem, bo na prawym można urwać zawieszenie, a w najlepszym razie przebić koło. Jedyne łaty jakie są, to w miejscach, gdzie z betonowych płyt powychodziły pręty zbrojenia.
Większych remontów nie było od lat, bo od lat droga czeka na gruntowną przebudowę. Tyle że pieniędzy na to wciąż nie ma.
Pilnego remontu wymaga ponad 800 kilometrów dróg krajowych. Generalna Dyrekcja Dróg potrzebuje na ten cel 500 milionów złotych. Nie dostanie jednak tych pieniędzy, ponieważ minister finansów uważa, że nie są to pilne naprawy.