Kary za brak legalizacji tachografu
Jeśli kierowca jedzie pojazdem wyposażonym w tachograf, który nie ma legalizacji, to w przypadku kontroli ITD grożąkary wahające się od 200 do 1.000 zł. Dotyczą one kierowcy, przedsiębiorcy oraz zarządzającego transportem.
Kierowca jeżdżący pojazdem wyposażonym w tachograf musi pamiętać o jego okresowej legalizacji. Przeprowadza się ją co dwa lata. Przy każdej legalizacji serwis tachografów umieszcza tabliczkę pomiarową, na której znajdują się różne informacje, w tym właśnie data ważności legalizacji.
Tabliczka umieszczana jest w widocznym miejscu najczęściej w samym tachografie lub na wewnętrznej stronie słupka przy drzwiach kierowcy. Daty na tabliczce należy ściśle przestrzegać, ponieważ nawet niewielkie przekroczenie tego terminu naraża na wysokie kary.
Konsekwencje tego zaniedbania odczuje nie tylko kierowca, który może zostać ukarany mandatem karnym w wysokości 200 zł. Także wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne o nałożeniu kary wynoszącej 1.000 zł. Niestety to nie wszystko, również zarządzający transportem musi liczyć się z karą nawet 2.000 zł.
Ta najwyższa kara dla zarządzającego transportem wynika z tego, że jest osobą, która ma obowiązek między innymi dbać o flotę pojazdów, w tym za prawidłowe użytkowanie tachografów. Jedynym pozytywnym aspektem jest to, że w przypadku braku legalizacji tachografu kontrolujący nie ma prawa wycofania samochodu z ruchu lub zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Po kontroli pojazd musi zostać skierowany do serwisu tachografów.
Podstawa prawna:
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (EWG) nr 165/2014 z 4 lutego 2014 r. w sprawie tachografów stosowanych w transporcie drogowym i uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3821/85 w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym oraz zmieniające rozporządzenie (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego (Dz.Urz. WE nr L 60 z 28 lutego 2014 r.).
Adam Janus, ekspert w dziedzinie prawa transportowego