Pięciozłotowy disel i dalszy ciąg podwyżek

   Ceny paliw nad Wisłą i Odrą nie zamierzają się stabilizować. Nasze zapowiedzi o powrocie drożyzny zdają się nieubłaganie potwierdzać. Dziś po raz pierwszy od maja znów średnia cena oleju napędowego przekroczyła 5 zł.

   Olej napędowy powtórzył skalę ruchu benzyny z ubiegłego tygodnia i podrożał aż o 9 groszy na litrze. Dziewięciogroszowy skok już po raz drugi zaliczyła popularna Pb95. W samym tylko lipcu podrożała ona o 19 groszy.

   5,48 kosztuje dziś z kolei średnio 5,48 zł/l. To od początku lipca wzrost sięgający 17 groszy. Istotne wzrosty cen hurtowych w polskich rafineriach z pewnością miały decydujący wpływ na tego rodzaju zmiany widoczne dziś w sektorze detalicznym. Mimo podwyżek cen paliw tradycyjnych autogaz stosunkowo stabilnie trzyma się pozycji poniżej 2,50 zł/l i kosztuje 2,48 zł/l.

   Regionalna rozpiętość średnich cen benzyny 95 jest stosunkowo duża - bowiem najtaniej, ok. 5,21 zł/l kosztuje tankowanie w województwach pomorskim i lubuskiem, zaś najwięcej - 5,28 zł/l w województwie podkarpackim. Ceny oleju napędowego wahają się od 4,98 zł/l na Dolnym Śląsku do 5,07 zł/l w województwie świętokrzyskim.

   Miastem o najtańszej benzynie jest w tym tygodniu Rzeszów. Tam kosztuje ona średnio 5,22 zł/l. Najdrożej muszą ją tankować kierowcy z Kielc - po 5,31 zł/l. Diesel za 4,96 zł/l uda się jeszcze zatankować w Rzeszowie i Wrocławiu. 5,08 zł/l kosztuje on już w Kielcach i Olsztynie.

   Autogaz w polskich miastach cechuje sygnalizowana przez nas wielokrotnie duża rozpiętość cen - 2,40 zł/l płacą za niego kierowcy w Katowicach, zaś aż 2,62 zł/l - w Szczecinie.