Modyfikowali i sprzedawali paliwo - wpadli w ręce policji
Policjanci rozbili grupę przestępczą wprowadzającą do obrotu zmodyfikowane paliwo. Na rynek mogło trafić 6 milionów litrów takiego paliwa o wartości około 18 milionów złotych. Straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconej akcyzy sięgają kwoty ponad 10 milionów złotych. Nad sprawą pracowali policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz Komisariatu w Andrychowie, wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej w Krakowie i Katowicach.
Rozpracowanie grupy przestępczej rozpoczęło się kilka miesięcy temu - kiedy pojawiały się pierwsze sygnały o pogarszającej się jakości paliwa na niektórych stacjach benzynowych. Z uwagi na skalę procederu zdecydowano o powołaniu specjalnej grupy, w skład której weszli policjanci i celnicy. Żmudne analizy i ustalenia pozwoliły na wytypowanie osób zaangażowanych w proceder i określenie ról, jakie pełniły w grupie przestępczej.
Pomysłodawcą i organizatorem nielegalnej działalności okazał się 39-letni mężczyzna, nazywany przez członków grupy „dyrektorem”, który kontaktował się z innymi osobami przez 22-letnią kobietę. Proceder oparty był na działalności kilku zarejestrowanych firm - jedna z nich posiadała koncesję na obrót paliwami i wykonywała usługi transportowe na rzecz współpracujących firm, pozostałe były tzw. słupami, mającymi siedziby nie tylko na terenie Polski, ale również na Słowacji i w Czechach.
Najpierw kupowano olej przemysłowy, który odpowiednio modyfikowano, aby zmienić jego przeznaczenie i wprowadzić do obrotu jako pełnowartościowy olej napędowy. Legalizacji transakcji dokonywano przez fikcyjny obrót paliwem pomiędzy firmami – dla upozorowania rzeczywistego obrotu deklarowano wywóz paliwa za granicę, tymczasem trafiało ono do sieci stacji paliw należących do grupy. W ten sposób dokonywano uszczupleń podatkowych. Według szacunków prowadzących sprawę funkcjonariuszy straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconej akcyzy sięgają kwoty ponad 10 milionów złotych. Grupa mogła wprowadzić do obrotu 6 milionów litrów takiego zmodyfikowanego paliwa o wartości co około 18 milionów złotych. Wiadomo już, że członkowie grupy zajmowali się także „praniem pieniędzy” – środki pochodzące z przestępczej działalności były „legalizowane” przez wprowadzanie ich do obrotu bankowego.
Do sprawy zatrzymanych zostało14 osób, w tym ścisłe kierownictwo grupy. Są to osoby w wieku od 22 do 40 lat, mieszkańcy Małopolski i Śląska. Wśród nich są 2 kobiety.
Mimo częstych zmian miejsca zamieszkania, numerów telefonów i posługiwania się różnymi nazwiskami, policjanci „namierzyli” także organizatora procederu. Został on zatrzymany na terenie Śląska, kiedy przejeżdżał samochodem przez jedno z miast. Jak się okazało, mężczyzna był już poszukiwany 3 listami gończymi do innych spraw. Wydano wobec niego także zarządzenie o doprowadzeniu do odbycia wcześniej zasądzonej wobec niego kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa.
Na poczet przyszłych kar i roszczeń funkcjonariusze zabezpieczyli mienie należące do członków grupy, w tym m.in. wysokiej jakości sprzęt elektroniczny, ekskluzywne zegarki i srebrne monety mające wartość kolekcjonerską oraz gotówkę (o łącznej wartości 300 tys. złotych).
Zabezpieczono także cysterny i zbiorniki z paliwem (około 120 tysięcy litrów).
Zatrzymania to efekt dwudniowej realizacji policjantów i celników, wspieranych przez policyjnych antyterrorystów. Część z zatrzymanych osób usłyszała już zarzuty z ustawy karnoskarbowej, wobec 6 z nich wystąpiono z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie.