Podpalił 3 samochody
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, tuż po otrzymaniu informacji o podpaleniu trzech samochodów, wytypowali sprawcę i równie szybko go zatrzymali. Znany funkcjonariuszom 27-letni Kamil R., przechodząc uliczkami swojego osiedla, podpalił lusterka boczne w fiacie, nissanie i seacie. Łączna wartość strat wyniosła około 15 tys. złotych.
Około 5.30 patrolowcy zostali skierowani na jedno z grochowskich osiedli. Według przekazu radiooperatora miało tam dojść do pożaru.
Na miejscu okazało się, że faktycznie płonął seat toledo. Ogień gasiła właśnie straż pożarna. Po krótkiej chwili funkcjonariusze usłyszeli dochodzące zza bloków okrzyki „Pali się!, Pali się!”. Błyskawicznie wspólnie ze strażakami pobiegli w kierunku miejsca, skąd dobiegało wołanie. Tam zastali kolejne dwa płonące samochody, fiata i nissana. We wszystkich przypadkach ogień rozprzestrzeniał się z podpalonych bocznych lusterek.
Powiadomieni o zdarzeniu właściciele samochodów złożyli zawiadomienia o uszkodzeniu pojazdów, a sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. W przeciągu kilku godzin zdążyli i wytypować sprawcę tego czynu i niedługo później go zatrzymali. Na podstawie przeprowadzonych sprawdzeń i ustaleń operacyjnych wpadli na trop podpalacza - był nim dobrze im znany z wcześniejszych zatrzymań 27-letni Kamil R.
Mężczyzna przyznał się do podpalenia trzech aut, niestety w żaden sposób nie potrafił wyjaśnić dlaczego to zrobił. Usłyszał trzy zarzuty. Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat więzienia.