Czy osoba wezwana na przesłuchanie do ITD może się domagać zwrotu kosztów dojazdu

  Prowadząc postępowanie administracyjne, Inspekcja Transportu D drogowego może wezwać w charakterze świadka kierowcę, innego pracownika firmy, ale także osobę wcale niezwiązaną z firmą. Konieczność pojawienia się w urzędzie nie tylko dezorganizuje pracę firmy, ale także wiąże się z nieobecnością w pracy oraz kosztami.

  W zakresie pierwszej kwestii organ wzywający ma pewne obowiązki. Po pierwsze musi uczynić wszystko, żeby wezwanie nie było uciążliwe zarówno dla firmy transportowej, jak też wzywanego. Po drugie wezwanie musi spełnić określone warunki formalne, w tym również musi ono dotrzeć do adresata w odpowiednim terminie.
 
  Warto dodać, że na wezwanie trzeba się stawić wyłącznie w przypadku wezwania do urzędu znajdującego się w tej samej miejscowości co miejsce zamieszkania lub pobytu świadka, lub gdy przebywa albo zamieszkuje w obrębie gminy czy gminy sąsiadującej. Jeżeli zjawimy się już w urzędzie, przysługuje nam przede wszystkim zwrot kosztów podróży z miejsca zamieszkania. Środek transportu nie jest wskazany w wezwaniu, co oznacza, że można dotrzeć do urzędu własnym samochodem lub innym środkiem transportu. Przy tym warto pamiętać, że w tym zakresie obowiązują pewne rygory. Niewątpliwie koszty dojazdu muszą być racjonalne, czyli nie można zamówić przykładowo taksówki w sytuacji, gdy do urzędu można było dojechać środkami komunikacji publicznej.

Adam Janus, ekspert z zakresu transportu