Nowoczesny śmigłowiec w blaszanej szopie w Olsztynie
Nowy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trafił do prowizorycznego pomieszczenia, bo nie ma pieniędzy na odpowiedni hangar. Jego koszt to 7 milionów złotych. A tamtejsi samorządowcy, choć byli proszeni o wsparcie już od wielu miesięcy, nie kwapią się do wydawania pieniędzy.
Eurocopter za 22 mln złotych będzie stał w nieogrzewanym hangarze. Zimą to dla niego bardzo niekorzystne. Piloci odczuli to w lutym, gdy zaczynali ćwiczyć na nowym sprzęcie, naszpikowanym elektronicznymi systemami. Nie wszystkie chciały nam odpalać, trzeba było go nagrzewać w środku - opowiada reporterowi RMF FM pilot Roman Kozłowski.
LPR prosił o wsparcie urząd miasta oraz urząd marszałkowski w Olsztynie. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz deklaruje, że miasto pomoże w uzbrojeniu działki pod nową bazę. Miasto bdzie uczestniczyć, jeśli chodzi o sieci wodociągowe, kanalizacyjne, które muszą do tej bazy być doprowadzane - tłumaczy. Ale czy dołoży się też do hangaru? Nie wiadomo.
Urząd marszałkowski na prośby odpowiada twardym "nie". LPR liczy jeszcze na pomoc resortu zdrowia. Resort obiecuje, że da pieniądze, ale na pewno nie w tym roku.
Olsztyn jest ostatnim miastem, w którym nowy Eurocopter został wprowadzony do służby.