DFDS odrzucił propozycje związkowców
Operator promowy DFDS odrzucił propozycję związkowców z Syndicat Maritime Nord (SMN), którzy zaproponowali częściowe dopuszczenie operatora do portu Calais.
Dwa promy duńskiej firmy: Malo Seaways i Calais Seaways wcześniej obsługiwały trasę Dover-Calais, ale od 29 czerwca dostęp tego operatora do francuskiego portu został zablokowany przez związkowców, którzy rozpoczęli protest przeciwko zamknięciu należącej do grupy Eurotunnelu - MyFerryLink i wyczarterowaniu dwóch statków dla DFDS.
Jeden ze statków został przeniesiony na trasę Dover-Dunkiera, którą łącznie obsługują cztery statki należące do DFDS.
Syndicat Maritime Nord ogłosił 15 lipca, że dopuści statki DFDS do ruchu towarowego i pasażerskiego, co 12 godzin. Generalny sekretarz SMN Eric Vercoutre, zaznaczył, że jest to ustępstwo na rzecz francuskiego rządu, a nie DFDS.
Rzecznik DFDS uważa, że jest to pierwszy pozytywny sygnał ze strony związkowców, jednakże, nie jest to rozwiązanie satysfakcjonujące operatora promowego. Firma nie jest w stanie obsługiwać linię w ten sposób, ze względów operacyjnych i handlowych. Dodał, że DFDS jest gotowe na konstruktywne negocjacje ze SCOP SeaFrance (podmiotem zrzeszającym byłych pracowników Seafrance, którzy pracowali dla należącego do grupy Eurotunnel MyFerryLink) we wstępnie wyznaczonym terminie 20 sierpnia. Najważniejszym warunkiem jest pełen dostęp do portu Calais.
Spekuluje się, że DFDS jest gotowe zwiększyć liczbę miejsc pracy dla byłych pracowników Myferrylink do obsługi dwóch wyczarterowanych statków. Do tej porty, duński operator zgodził się na zatrudnienie 202 z 580 pracowników SCOP SeaFrance.
Zgodnie z umową, promy MyFerryLink miały by przekazane DFDS 2 lipca, ale nadal są one zajmowane przez członków SMN.
P&0 Ferries pozostaje jedynym operatorem obsługującym trasy z Calais. Wszystkie połączenia tego przewoźnika odbywają się zgodnie z planem, jednak ruch towarowy w Calais jest tak duży, że ciężarówki czekają przed wjazdem do portu.